To była scena jak z komedii romantycznej. Na ubiegłorocznym balu TVN Piotr wszedł na scenę i przy gościach poprosił ukochaną o rękę. Agnieszka ze łzami w oczach powiedziała: "tak". Na jej palcu zalśnił pierścionek ozdobiony 43 brylantami.
Wczoraj na ich palcach lśniły już obrączki. I choć pobrali się zaledwie w zeszłą sobotę w romantycznej Wenecji, małżonkowie szybko wrócili do kraju. Chcieli być obecni na balu. Z uśmiechem na twarzach pozowali do zdjęć. A Agnieszka dumnie wyznała, że przyjęła nazwisko męża. - Jak chcesz z kimś założyć rodzinę i chcesz się tak samo nazywać, to jest też część twojej rodziny i z szacunku do swojego męża fajnie jest się tak samo nazywać - powiedziała w "Dzień Dobry TVN".