Agnieszka Szulim oburzona doniesieniami na temat ślubu z Piotrem Starakiem. Przypomnijmy, że za 'przeciek' dotyczący ślubu odpowiada pani trycholog, z której usług korzysta dziennikarka. Na początku listopada specjalistka od włosów, Anna Kuzniecowa, umieściła na swoim Facebooku zdjęcie z Agnieszką Szulim. W poście pod zdjęciem kobieta ujawniła, że jej sławna klientka "musi szybko coś zrobić z włosami, by wyglądać pięknie na swoim czerwcowym ślubie". Prowadząca program "Na językach" chyba nie jest zadowolona z takiego publicznego spoufalania. Prezenterka zdementowała doniesienia o czerwcowym ślubie.
- Nie wiem, dlaczego osoby postronne wypowiadają się na temat mojego ślubu. Ja nie zamierzam mówić o tej uroczystości - słowa Szulim przytacza tygodnik Twoje Imperium, który jednak nie daje spokoju dziennikarce. Na łamach czasopisma pojawiły się sugestie, że to sama Szulim stoi za publikacją 'kontrolowanego przecieku na temat ślubu'.
- Agnieszka chciała podsycić zainteresowanie swoją osobą i zmylić media. Jej ślub odbędzie się kiedy indziej i raczej nie w Polsce - donosi informator Twojego Imperium.
Tymczasem główna zainteresowana, nie udzieliła żadnych oficjalnych informacji na temat ślubu z Piotrem Woźniak-Starakiem.