Agnieszka Włodarczyk w gabinecie medycyny estetycznej
Agnieszka Włodarczyk rozpoznawalność zyskała dzięki roli w filmie "Sara". Od tego czasu regularnie pojawiała się w różnego rodzaju filmach, serialach, ale także i na deskach teatru. Konsekwentnie rozwijała swoją karierę i tym samym ugruntowała swoją pozycję w show-biznesie.
Prywatnie od 2023 roku jest w związku z młodszym od siebie Robertem Karasiem (39 l.) – polskim triathlonistą. Włodarczyk realizuje się teraz jako mama i żona. Między czasie nadal utrzymuje kontakt ze swoimi fanami i chętnie dzieli się życiem prywatnym w mediach społecznościowych.
W ostatnim czasie zdecydowała się na wizytę w gabinecie medycyny estetycznej. Przy okazji tego odpowiedziała na pytania fanów dotyczące jej wyborów.
Przeczytaj także: To dlatego Agnieszka Włodarczyk nie nosi już obrączki. Jest wściekła!
Włodarczyk nie chce "starzeć się z godnością"
Agnieszka Włodarczyk pochwaliła się w mediach społecznościowych, że zdecydowała się na kolejny zabieg medycyny estetycznej. Po wyjściu z gabinetu zdecydowała się na szczere wyznania. Opublikowała kilka instagramowowych relacji, w których podzieliła się swoim podejściem do zmian w wyglądzie.
Umówmy się, żadna kobieta w wieku 44 lat nie wygląda młodo, bo stosuje tylko kremy i zdrową dietę. Ja od lat robię mezo (wprawdzie nieregularnie niestety) plus botoks. Jak grałam w teatrze, nie chodziłam na zabiegi, bo nikt by nie odróżnił złości od zdziwienia, ale teraz jak najbardziej - tłumaczyła.
![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Jest zdania, że dopóki ma możliwość korzystania z dobrodziejstw współczesnej medycyny, to zamierza to robić.
Nie będę się "starzeć z godnością", dopóki mogę korzystać z zabiegów medycyny estetycznej. Nie widzę w tym wielkiej afery, trzeba się dobrze czuć we własnej skórze — napisała.
W swojej relacji na Instagramie Agnieszka Włodarczyk zdecydowała się odpowiedzieć na pytania swoich obserwatorów. Jeden z fanów zapytał, przy których częściach twarzy aktorka miała korzystać z pomocy chirurga.
Czoło i oczy. Żadne policzki. Nigdy nic nie wstrzykiwałam w policzki, mam mówiąc nieskromnie swoje śliczne – wyznała Włodarczyk.