Jeszcze kilka lat temu Agnieszka Włodarczyk chwaliła się na salonach swoją mocną opalenizną, która wraz z makijażem często dawały komiczny efekt. Teraz ukochana Mikołaja Krawczyka bardziej dba o swoją skórę i przyznaje, że intensywne opalanie odbiło się na jej urodzie.
>>> Agnieszka Włodarczyk LICZY na to, że ŚLUB URATUJE jej KARIERĘ?
- Kiedyś przesadzałam ze słońcem. Rzadko używałam filtrów i zdarzały mi się poparzenia - wyznaje w rozmowie z magazynem Dobre rady. Niby wiedziałam, że słońce jest niebezpieczne, ale nie myślałam o tym. Uważałam, że skoro jestem młoda, to wszystko mi wolno. Ciągle wyjeżdżałam do ciepłych krajów i przywoziłam stamtąd ciemną opaleniznę, często chodziłam do solarium.
Włodarczyk przyznała, że często nadużywała słońca i solarium, które wyrządziły jej wiele szkód. Teraz o wiele bardziej dba o swoją skórę.
>>> Se.pl. Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk CZY Zosia Ślotała i Borys Szyc: Którą parę BARDZIEJ LUBICIE? - ZDJĘCIA
- Intensywne opalanie wyrządziło duże szkody. Na starych zdjęciach widzę, ile miałam zmarszczek i przebarwień mówi. Do solarium chodzę teraz rzadko, ale i tam smaruję twarz kremem ochronnym. Teraz regularnie używam kosmetyków z kwasami, chodzę do gabinetu na peelingi. Dzięki nim pozbyłam się wielu niechcianych pamiątek po słońcu.