Łączy je wiele. Zamiłowanie do luksusu i bogatych mężczyzn, ubrania za tysiące złotych, praca w jednej stacji. A poróżnił je. mocz. Obie panie poznały się dzięki programowi "Azja Express", gdzie uczestnicy show byli poddawani różnym ekstremalnym próbom - jak choćby picie krowiego moczu. Gdy nadszedł czas próby Przetakiewicz spontanicznie opowiedziała o leczeniu się własnym moczem, czyli o urynoterapii. - Mój znajomy lekarz, Chińczyk, bardzo znany w Londynie, mówi: "Pamiętaj, jeśli się strasznie strujesz, jeżeli coś ci potwornie zaszkodzi, wypij swój mocz" - opowiedziała projektantka.
Woźniak-Starak wykorzystała tę opowieść, aby potem ośmieszyć starszą koleżankę. W zakulisowych materiałach promujących program, które są dostępne na YouTubie, plotkowała o Przetakiewicz. - Aśka mi to opowiadała (o piciu własnego moczu - red.). Zapytałam: A próbowałaś? Odpowiedziała: Tak - wygadała Agnieszka dawniej Szulim.
- To jakieś nieporozumienie. Ja nigdy tego nie zrobiłam. Powiedziałam Agnieszce, że to najlepszy lek według naturalnej medycyny chińskiej na odtrucie organizmu w przypadku ostrej niestrawności - wyjaśnia nam Przetakiewicz.
Zobacz: To był najobrzydliwszy odcinek Azja Express
Sprawdź: Przetakiewicz cudem uniknęła śmierci na planie "Azja Express"
Czytaj: Azja Express 2: Z programu odpadnie Gardias? Wszystko przez Pawlickiego!