Agnieszka Woźniak-Starak oraz jej mąż, Piotr Woźniak-Starak, byli świetnie dobraną parą. Niestety, ich uczucie zostało przerwane przez tragiczną śmierć producenta filmowego na jeziorze Kisajno. 18 sierpnia minęły trzy lata od wypadku, w którym zginął Piotr Woźniak-Starak (+39 l.). Z tej okazji Agnieszka Woźniak-Starak oraz bliscy mężczyzny wybrali się na Mazury, gdzie oddali hołd zmarłemu.
21 sierpnia prezenterka wraz z Ewą Drzyzgą prowadziła program śniadaniowy "Dzień dobry TVN". W pewnym momencie na tapet wzięto temat zapłodnienia in vitro. W studiu gościły osoby urodzone dzięki tej metodzie. Rozmawiano o dotyczącym in vitro fragmencie podręcznika prof. Roszkowskiego "Historia i teraźniejszość".
Z metody in vitro korzystało wiele gwiazd, m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan. W zaciętej dyskusji dotyczącej ww. zabiegu, która toczy się w przestrzeni publicznej, uczestniczą zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy in vitro. Ku zdziwieniu wszystkich Agnieszka Woźniak-Starak w "Dzień dobry TVN" wyjawiła, że ona sama korzystała z tej metody. Jak przyznała, dwukrotnie poddała się in vitro. Niestety, żaden z zabiegów nie zakończył się powodzeniem.
Dopóki ktoś nie decyduje się, żeby przejść ten proces, to nie zagłębia się w to bardziej. Sama przechodziłam przez in vitro dwukrotnie, bez powodzenia. Wiem, na czym polega. I wiem, że trzeba wejść w ten proces, żeby go poznać - powiedziała Agnieszka Woźniak w "Dzień dobry TVN".
Agnieszka Woźniak-Starak po raz pierwszy publicznie przyznała, że korzystała z metody in vitro. Nie jest to jednak pierwszy raz, gdy gwiazda zabiera głos w ważnych społecznie tematach.