Po tragedii, jaka spotkała ją w sierpniu 2019 r., Agnieszka wycofała się z życia publicznego. Do pracy w TVN wróciła kilka tygodni temu jako gospodyni „Dzień dobry TVN”. Jednym z jej ostatnich gości był fizyk Dariusz Aksamit. Tematem rozmowy były duchy, a dokładniej to, czy istnieją.
– Ja w nie wierzę i nie dam się przekonać, że jest inaczej – powiedziała, zapowiadając rozmowę.
Fizyk zastanawiał się, dlaczego ludzie wierzą w obecność duchów, skoro – jego zdaniem – taka forma istot nie istnieje. Wtedy w Woźniak-Starak coś pękło.
Agnieszka Woźniak-Starak pożegnała męża. "Daj mi siłę, żebym..."
– Ja mam powody. Nauka ogranicza nas tylko do materialnych dowodów, zatrzymujemy się wyłącznie na nich i oddzielamy się od naszej duchowości. Ja mimo wszystko zostanę przy swoim, nadal wierzę – odpowiedziała mu.
Czyżby miała na myśli Piotra?
– Piotr zostawił mi dużo siły i mało lęku. Pozwala mi przetrwać – mówiła tuż po jego odejściu.
Szok! Grób Piotra Woźniaka-Staraka jest pusty?!