Niestety, jak poiformowała sama Agnieszka Woźniak-Starak, audycja również musiała zmienić formułę z uwagi na koronawirusa. To oczywiste, ale i smutne - program wystartował zaledwie kilka tygodni temu, a dziennikarka przygotowywała się do niego od wielu miesięcy. Chodzi głównie o gotowość psychiczną, bo strata męża na długo odcięła ją od dotychczasowej pracy w mediach.
- (...) Próbujemy znaleźć sposób na funkcjonowanie w trochę innej rzeczywistości, bez gości, których nie chcemy narażać, dlatego na czas kwarantanny audycja zmieni swoją formułę - napisała, informując jednocześnie, że najbliższe wydanie audycji Lifa Balance zostało odwołane.
Mimo to Agnieszka Woźniak-Starak chce zza mikrofonu promować inicjatywy, które powstały po to, by złagodzić skutki epidemii koronawirusa. Zaapelowała do internautów, by w miarę możliwości znaleźli osoby, które sprawiają, by życie innych było prostsze.
ZOBACZ TEŻ: Woźniak-Starak przygotowuje się do ślubu! Znajomy się wygadał