Od rozstania choreografa i tancerki minęło już ponad 12 miesięcy. Para nie chciała komentować powodu rozpadu związku. Nie przestali się jednak regularnie widywać. Agustin i Nina mają córkę - Carmen. Jak donosi "Na Żywo", dziewczynką bardzo często zajmuje się ojciec. Czasami towarzyszy im również mama. Wszyscy są wtedy w świetnych humorach - jak dawniej. - Żyjemy w zgodzie od dawna. Gdy ludzie z zewnątrz na nas patrzą, mogą wręcz pomyśleć, że się zeszliśmy - wyznała Tyrka.
- Razem pracujemy, razem wychowujemy córkę. Jesteśmy przyjaciółmi - dodała. Razem, choć w rozjazdach, planują spędzić również święta Bożego Narodzenia. Agustin nadal utrzymuje relacje z rodziną Niny, podobnie jak tancerka, która bardzo lubi bliskich byłego ukochanego. - Wszystko, co robimy, robimy po to, aby Carmenka była szczęśliwa - zapewnia Tyrka. - Święta spędzimy w rozjazdach. Trochę u mojej mamy, trochę u mamy Agustina. Chodzi o to, aby córka miała normalne święta - tłumaczy tancerka.
Zobacz: Perfekcyjna choinka Rozenek i Majdana! Wszyscy na nią czekali