"Akademia Pana Kleksa" miesiąc po premierze. Poznaliśmy najnowsze wyniki oglądalności
"Akademia Pana Kleksa" bije rekord za rekordem. Najpierw podczas pokazów przedpremierowych, a potem po weekendzie otwarcia. Tym razem film może pochwalić się największą widownią wśród polskich filmów od 2020 roku. Wyreżyserowaną przez Macieja Kawulskiego opowieść o niezwykłej szkole profesora Ambrożego obejrzało już 2 048 776 widzów. Od czasów pandemii żadnej rodzimej produkcji nie udało się przekroczyć tej magicznej dwumilionowej bariery.
- Stwierdziliśmy, że wszyscy musimy stać się na chwilę dziećmi i patrzeć z tej perspektywy na to, co robimy. To oznaczało, że musimy zostawić siebie i znaleźć w sobie dziecko, odejść od siebie jako dorosłego. Każdy z nas gdzieś z boku ma tego chłopca, który ma 12-13 lat. To w tym wieku powstawały wszystkie nasze największe problemy, traumy. Jak się zatrzymasz i siądziesz obok tego chłopaka i zapytasz go: „Co cię trapi, stary?”, to nagle się okaże, że ten ktoś ma ochotę do ciebie przyjść, usiąść ci na kolanie, przytulić się. I w ten sposób stajesz się tym dzieckiem, no bo on jest tobą, a ty nim. I nawet jeśli trochę inne rzeczy nas bawią, to wszyscy z perspektywy dziecka baliśmy się tego samego. Ba! Do dziś boimy się tych samych rzeczy, marzymy o tych samych sprawach i potrzebujemy przyjaźni i miłości, co jest bardzo widoczne w tym świecie - mówi Maciej Kawulski.
W filmie "Akademia Pana Kleksa" zagrała plejada polskich gwiazd, ale też aktorów młodego pokolenia. Wśród nich, w roli syreny, Julia Tychoniewicz (23 l.), córka Ewy Tyleckiej (50 l.) – Miss Polonia 1995.