Stanisław Zaczyk od dziecka marzyła o aktorstwie
Stanisław Zaczyk urodził się 26 września 1923 roku w Nowym Sączu. Od dziecka marzył o aktorstwie i sławie. I choć najbliżsi namawiali go na dziennikarstwo, on wybrał studia aktorskiego przy Teatrze Starym w Krakowie. Pewna pani profesor nie wróżyła mu jednak wielkiej kariery. „Stasiu, piękny kaktus wyrośnie mi na ręku, jeśli Ty zostaniesz aktorem” - opowiadał Zaczyk w Polskim Radio. Jak bardzo się myliła.
Zaczyk szybko stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych aktorów. Miał nietuzinkową urodę i wspaniały, ciepły głos. To dzięki swoim atutom i ogromnemu talentowi otrzymywał wiele ciekawych propozycji. Grał w popularnych serialach m.in. „Stawce większej niż życie”, „Polskich drogach”, czy w serialu „Dom”, w którym wcielił się w postać doktora Leopolda Lawina. Poza rolami filmowymi i serialowymi Zaczyk świetnie radził sobie na deskach Teatru Powszechnego w Warszawie. Zagrał tam m.in. w popularnym spektaklu „Rozmowy z katem”. Jego głos można było również usłyszeć w ponad 350 słuchowiskach Teatru Polskiego Radia.
W latach 50-siątych związał się z o 13 lat młodszą Alicją Bobrowską
W latach 50-siątych zrobiło się głośno o jego życiu prywatnym. Wszystko za sprawą związku z młodszą od niego o 13 lat Alicją Bobrowską, I Wicemiss Wybrzeża, a następnie w 1957 roku Miss Polonia. Bobrowska brała również udział w wyborach Miss Universe’58. W jury konkursu piękności zasiadał sam Marlon Brando, któremu bardzo spodobała się ukochana Zaczyka.
"W Paramount Pictures spotkałam się z Marlonem Brando. Gdy zaprosił mnie na spotkanie w wytwórni, wszyscy wokół powtarzali podekscytowani: „Brando, Brando”. „Wiesz, w jakich filmach grał?” – pytali mnie. A ja szczerze odpowiadałam, że nie mam pojęcia. Mieszkałam po drugiej stronie kurtyny, skąd mogłam wiedzieć? Gdy zaproponował mi udział w filmie, odpowiedziałam, że nie znam angielskiego. „Nie szkodzi. Najpierw zagrasz emigrantkę, a po dwóch miesiącach, jeśli zostaniesz, nauczysz się języka” – przekonywał. Podziękowałam serdecznie i propozycję odrzuciłam. Podobnie, gdy przedstawiciele marki Max Factor zaoferowali mi roczny kontrakt i podróż dookoła świata z promocją ich kosmetyków. Chciałam wracać. W Polsce czekała na mnie rodzina, narzeczony, Stanisław Zaczyk i premier…”, opowiadała Dorocie Salus.
Wkrótce po powrocie z USA Zaczyk i Bobrowska wzięli ślub, a w 1959 roku, urodził się ich syn Maciej. Alicja skupiła się głównie na opiece nad dzieckiem. Zajmowała się również ich pięknym domem na Żoliborzu, który samodzielnie urządzała. Grała okazjonalnie, m.in. w filmie „Małżeństwo z rozsądku" oraz „Paryż-Warszawa bez wizy”. Była również spikerką w TVP. Zdecydowanie rzadziej w domu bywał Stanisław, który poświęcał się pracy.
Zaczyk i Bobrowska uchodzili za idealną parę, ale to było złudzenie
I choć wydawało się, że Stanisław i Alicja są idealną parą, to było tylko złudzenie. Małżonkowie rozwiedli się pod koniec lat 70-dziesiątych. Mówiło się, że byli ze sobą głównie ze względu na syna i z decyzją o rozwodzie zwlekali do jego pełnoletności. Tak naprawdę rozwodu zażądała Bobrowska, która w 1981 r. postanowiła wyprowadzić się do USA, do Kalifornii. Wtedy aktor stracił nadzieję, że odzyska ukochaną, o którą podobno walczył.
Po paśmie nieszczęść Zaczyk stracił ochotę do życia. Zmarł w osamotnieniu
Po rozwodzie Zaczyk nie mógł poradzić sobie w nowej rzeczywistości. Podupadł na zdrowiu. Zaraz po zakończeniu zdjęć do serialu "Dom" dostał udaru i już więcej nie wrócił do aktorstwa. Chwilę później został wykluczony ze środowiska artystycznego. Wyszło bowiem na jaw, że współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL i donosił na kolegów. „Bardzo lubiłem Stasia do momentu, kiedy zobaczyłem, że na mnie donosił”, powiedział w jednym z wywiadów Kazimierz Kaczor.
Po paśmie nieszczęść Zaczyk stracił ochotę do życia. I choć proponowano mu udział w kontynuacji serialu "Dom", nie zgodził się. Zmarł w osamotnieniu 6 kwietnia 1985 r. w wieku 61 lat.