Marcin Rogacewicz znany do tej pory głównie z roli lekarza w "Na dobre i na złe" postanowił zapuścić włosy. - Nie chciał grać w peruce, ale powiedział, że zapuści włosy, aby jego bohater wypadł autentycznie - zdradziła w rozmowie z "Na żywo" osoba z produkcji "Korony królów". W pierwszych odcinkach potrzebował jednak sztucznych pukli, gdyż jego naturalne były za krótkie.
Nowa fryzura nie będzie mu jednak przeszkadzać w pracy. Tygodnik informuje, że grany przez niego w "Na dobre i na złe" doktor Zapała popadnie w depresję, a w "Pierwszej miłości" włosy będzie ukrywać pod czapką.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza miłość. Marcin Rogacewicz policjantem w Wadlewie