Anna Gornostaj wspiera ratowników medycznych
Anna Gornostaj to bardzo aktywna osoba - aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna. Dużą popularność i i rozpoznawalność przyniosła jej rola Róży Cieślak w "Barwach szczęścia, ale jej wcześniejsza filmografia jest naprawdę imponująca. Ponadto od wielu lat wraz mężem Stanisławem Mączyńskim prowadzi warszawski Teatr Capitol. W wrześniu wsparli oni fundację Ambulans od Serca, przeznaczając część zysków ze sprzedaży biletów na spektakle na cele charytatywne. Kilka dni temu, zdając na Facebooku relację z powodzenia akcji, nie mogła nawet przypuszczać, że szybka pomoc będzie jej samej potrzebna... tak szybko.
"Kochani, we wrześniu wsparliśmy Fundacja Ambulans z Serca. Dzięki temu, że kupowaliście bilety do Teatr Capitol udało się uzbierać 6 468 zł ‼️ Był moment, w którym ratownicy specjalistyczne opatrunki dla jednego z pacjentów kupowali z prywatnych pieniędzy. Razem z capitalnymi pracownikami postanowiliśmy pomóc. Spytacie, czy taka kwota to dużo ? To ponad 1000 litrów paliwa do karetki (...). To bardzo, BARDZO dużo pacjentów, do których damy radę dojechać i którym uda się dzięki tym pieniądzom pomóc" pisała kilka dni temu.
Anna Gornostaj trafiła do szpitala
Dziś aktorka zamieściła post ze zdjęciem ze szpitalnego łóżka, sądząc z ilości zgromadzonego wokół niej sprzętu - z OIOM-u. Z opisu wynika, że tym razem to ona potrzebowała pomocy, a do szpitala trafiła dwa dni temu. "Kochani, życie jest przewrotne, wrzucając post o ratownikach medycznych nigdy bym nie przypuszczała… Cieszę się, że nawet umierając do dobrego się przydałam" - wyznała aktorka. Dodała też, że największe niebezpieczeństwo minęło i czuje się już lepiej. "(...) Jest już dobrze, to jeszcze nie „ten czas”. Niedługo wychodzę ze szpitala, będę jeszcze silniejsza. Dziękuję lekarzom… Cieszmy się życiem, wiem co mówię"