Kim jest Magdalena Koleśnik?
Magdalena Koleśnik to polska aktorka, która miłośnikom serialu "BrzydUla" znana jest z roli Nadii - asystentki Marka. Jej postać miała być tajemnicą dla widzów serialu. Długo nie wiedzieli, jakie intencje skrywa. W ten sposób aktorka obudziła niezwykłe emocje w fanach hitu TVN7. O aktorce jest teraz głośno za sprawą dramatu polsko-szwedzkiego pt. "Sweat". Koleśnik gra tam główną rolę. Została laureatką nagrody Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za pierwszoplanową rolę kobiecą. W wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" opowiedziała o przygotowaniu do scen erotycznych w różnych produkcjach ze swoim udziałem. Nie wszędzie na planie pojawia się tzw. koordynator scen nagich i erotycznych, który dba o aktorów i zapewnia im bezpieczeństwo oraz komfort pracy. Aktorka musiała kiedyś sama o to zadbać:
- W "Kamieniach na szaniec". Zorientowałam się, że nikt tego za mnie nie zrobi, więc stanęłam na środku i powiedziałam: "Teraz będziemy grać scenę z elementami nagości i proszę, żeby ta część ekipy, która nie jest tu niezbędna, wyszła". Przeżyłam wiele podobnych sytuacji. Również taką, gdy po wielu prośbach, kiedy stałam już nago przed kamerą, wciąż na planie znajdowały się osoby, których tam nie powinno być. Podeszłam więc do nich tak jak stałam i powiedziałam: "Wypie*dalać". Poskutkowało, tylko po co tak robić? Naprawdę wolałabym, żeby ktoś to robił za mnie.
Kim jest brat aktorki i gdzie razem wystąpili?
ZOBACZ: Przepych i seksowne stroje gwiazd. Doda, Figura, Kalicka na prywatnym pokazie "Dziewczyn z Dubaju" [GALERIA]
Aktorka "BrzydUli" grała sceny erotyczne z bratem! Nie uwierzycie, z kim jest spokrewniona!
Magdalena Koleśnik ma na swoim koncie również rolę w filmie "Ondyna". Grała tam ze swoim przyrodnim bratem, którym jest znany aktor Bartosz Bielenia! 29-letni artysta zdobył ogromną sławę dzięki roli w filmie "Boże Ciało", w reżyserii Jana Komasy. Dzieło zostało nominowane do Oscara w kategorii "Najlepszy film międzynarodowy". Aktor odbierał ostatnio ważną nagrodę, w ramach solidarności z Białorusią przeraźliwie krzyczał z mównicy! W filmie "Ondyna" Koleśnik i Bielenia odgrywali sceny miłosne. Czy aktorka miała z tym problem?
- Nie, skąd! My się lubimy i sobie ufamy. Miałam wrażenie, że to ekipa miała większy problem z tym, że mamy sceny seksu, niż my.