Małgorzata Buczkowska zyskała największą popularność za sprawą angażu w serialu "Korona królów", gdzie wcieliła się w rolę Elżbiety Bośniaczki. Fani kojarzyć ją mogą także z roli inspektor Alicji Grześkowiak w "Komisja morderstw". Ksawer Szlenkier, mąż aktorki, także działa w tym samym fachu. On jest z kolei znany z roli Sebastiana Biernackiego w "Pierwszej miłości". Para wychowuje troje dzieci i żyje zgodnie z wiarą chrześcijańską, choć nie zawsze byli tak przepełnieni religią, jak dziś. Buczkowska opowiada, że kiedyś była pochłonięta pracą, ale kiedy zaszła w ciążę i musiała leżeć przez kilka miesięcy, bo była zagrożona, to doszło do nawrócenia. - Dla mnie ten czas to były kilkumiesięczne rekolekcje, głęboka rozmowa z Panem Bogiem o tym, kim jestem, po co tu jestem, co jest dla mnie najważniejsze – opowiadała Małgorzata Buczkowska w wywiadzie dla "Niedzieli". Jej mąż Ksawery Szlenkier był początkowo sceptycznie nastawiony do tego, co mówiła mu wówczas żona.
Aktorka Małgorzata Buczkowska zawierzyła małżeństwo Maryi. Mąż sceptycznie: "Żona obrasta w dewocję"
Moment, w którym Buczkowska całkowicie oddała się Bogu, nadszedł wtedy, gdy zmarł jej szwagier. Mężczyzna był młody, miał przed sobą całe życie, lecz stracił je w długiej walce z nowotworem. Przed śmiercią przychodził do aktorki i opowiadał jej o Bogu, prosił o wspólne modlitwy.
- Chciał, żebyśmy będąc w różnych miejscach, byli równocześnie razem – mówiła Buczkowska. Gdy brat jej męża zmarł, aktorka popadła w depresję. - – Musiałam brać leki, bo nie byłam w stanie pracować. Kłóciłam się z Panem Bogiem i nie rozumiałam, jak mógł zabrać tak młodego mężczyznę. Ale od tego momentu zaczęło się moje nawrócenie – stwierdziła.
Ksawer Szlenkier w rozmowie z "Małym Gościem Niedzielnym" mówił, że nie rozumiał zachowania żony. - Byłem zły, że moja żona obrasta w dewocję - stwierdził. Ale Buczkowska "wymodliła nawrócenie męża", jak sama twierdzi. - Któregoś razu poprosiłam Maryję, żeby Ksawery się w niej rozkochał – wyznała i dodała, że "jej modlitwy zostały wysłuchane, a dziś Ksawery należy nawet do kółka różańcowego". Szlenkier podsumowuje to słowami, że para "zawierzyła Maryi małżeństwo".