Marta Król to aktorka znana m. in. z seriali "Klan", "Egzamin z życia", "Gabinet numer 5". Niedawno dołączyła do obsady serialu TVP "Na dobre i na złe". Aktorka dała znać fanom, że zagra Lidkę, która jest artystką i namiesza w życiu jednego lubianego przez widzów bohatera. Król od 2020 roku prowadzi swój autorski podcast "Niezła Sztuka". Prowadzi rozmowy z artystami związanymi z szeroko rozumianą sztuką. Prywatnie jest żoną Marcina Gajko, który jest reżyserem dźwięku. Ich rodzina się powiększyła, ale doszło do tragedii, o której aktorka napisała przy okazji zdarzeń ze Strajku Kobiet:
- Jestem mama piątki dzieci, dwoje z nich się nie urodziło. Wierze ze są teraz w niebie. Trojka zdrowa rozpycha mi serce i rzeczywistość! Przeżyłam radość poczęcia, oswajania się z kolejna ciąża a także głęboki smutek i żałobę po stracie.. może miały się nie urodzić przez wady genetyczne, może po prostu mój organizm był za słaby. Nie wiem, wierze, ze kiedyś się dowiem i ze ich spotkam, Szymona i Stasia (to byli chłopcy).
ZOBACZ: Mam Talent! Prokop ma już nowego współprowadzącego. Hołownia skomentował wybór
Aktorka "Na dobre i na złe" straciła dwoje dzieci. Pokazała brzuch z bliznami: "ślady życia i śmierci"
Aktorka doceniła swoje ciało po latach. Odważyła się napisać bardzo osobisty wpis i podzielić się z fanami uznaniem dla swojego brzucha:
- Mój brzuch, brzuszek, bunio... jedno z najwrażliwszych miejsc w moim ciele, centrum życia, siły i niepewności. Zmieniał się przez lata, nosił i ochraniał piątkę dzieci, rozszerzał się i kurczył, obrastał tłuszczykiem i go tracił. Mój osobisty inkubator, ciepły dom, ze skórą jak z gumy choć już popękaną w kilku miejscach:) blizny - ślady radości i smutku, życia i śmierci, mojej osobistej historii.