Aktorka opisała traumę jaką przeżyła odwiedzając szpital ginekologiczno-położniczy. W czasie wizyty u lekarza zaproponowano jej refundowaną operację plastyczną pochwy, która ma na celu przywrócenie pierwotnego stanu miejsc intymnych lub ich całkowite zrekonstruowanie. Ta jednak jej odmówiła i zdecydowała się na naturalne metody bez ingerencji chirurgicznej.
- A miesiąc temu jak przeszłam próg Szpitala na Żelaznej to się okazało że nie jestem taka iron maiden jak myślałam bo się tam spłakałam na uderzenie wspomnień z pierwszego porodu i jedynym moim pocieszeniem miało być orzeczenie przemiłego skądinąd ginekologa, że mogę mieć refundowaną operację waginoplastyczną. Dzięki. Taka operacja okazuje się lipa trochę bo jakoś mnie nie ciągnie do skalpela a narkoza to nie jest mój ulubiony stan świadomości więc migiem zadzwoniłam do mojego przyjaciela Sebastiana Zielińskiego-Centrum Medycyny Wschodu @medycyna.wschodu. Bo kto mnie zna ten wie, że od lat się podkładam na akupunkturę, covida leczyłam ziołami chińskimi (hyhyhy), a w domu okadzam się moksą. No i można się pobłażliwie uśmiechnąć na te metody ale jak już poszłam zadedykowana do Sebastiana na ów poporodowy renesans, który miał wszystkie naciągnięte i uszkodzone więzadła naprawić (zamiast skalpela i jakiejś nylonowej siatki w brzuchu przypominam) to…też nie bardzo ufałam że to się uda i uniknę tego spotkania z chirurgiem w nieprzytomności - napisała Wiktoria Wolańska na Instagramie.
Potem wyjaśniła jaki przeszła zabieg. - A Sebastian oraz Ruby, w całkowitej mojej przytomności, nie bez łez oczyszczenia i bólu postawili mi taką akupunkturę że hoho! Jestem po dwóch zabiegach i reakcja mojego ciała odczuwalna i zauważalna fizycznie dosłownie przerosła moje wszelkie wyobrażenia o możliwościach medycyny naturalnej. Bo ja już serio nie potrzebuje tej operacji, potwierdzone info. I ja w tym momencie oddaję pokłon ludzkiemu ciału, które jest tak zdolne do regeneracji, pokłon dla Medycyny Chińskiej i jej służącym lekarzom - zakończyła Wolańska dodając swoje zdjęcie bez stanika.