Alan Andersz dochodzi do siebie w domowym zaciszu po wypadku. Przypominamy, że doznał urazu głowy, na skutek czego miał wylew. Andersz trafił do szpitala, gdzie przeszedł skomplikowane operacje - w tym trepanację czaszki.
Na szczęście lekarzom udało się wybudzić go ze śpiączki farmakologicznej i został szybko wypisany do domu. Ciągle jednak znajduje się pod opieką specjalistów i musi bardzo na siebie uważać.
Andersz miewa silne bóle głowy, które uniemożliwiają mu normalne funkcjonowanie. Poza tym musi dużo odpoczywać - ma leżeć, nie może czytać książek, oglądać telewizji...
Na szczęście ma opiekę! Jak donosi Fakt, częstym gościem u Andersza jest Antoni Królikowski.
- W tym trudnym czasie może liczyć na Antka, który często go odwiedza i informuje, co słychać o wspólnych znajomych i co słychać na świecie. Dzięki temu jest na bieżąco, bo ze względu na zdrowie nie może teraz używa telefonu ani komputera, więc nie ma z nikim kontaktu - zdradził w rozmowie z Faktem znajomy aktora.
Mamy nadzieję, że już wkrótce wyjaśni się co dalej z udziałem Andersza w odcinkach Tylko taniec. Got to dance emitowanych na żywo. W końcu pierwszy odcinek live już 20 kwietnia!