Alan Andersz znajduje się w stanie śpiączki w szpitalu. Aktor trafił tam na skutek wylewu krwi do mózgu, którego doznał po upadku ze schodów.
Naszym reporterom udało się porozmawiać z bliskimi Alana gdy wychodzili ze szpitala. Rodzice aktora apelują o oddawanie krwi dla ich syna. Dołączamy się do apelu.
- Chcielibyśmy bardzo podziękować osobom, które zaangażowały się w pomoc. A było ich dużo. Razem z ordynatorem apelujemy o oddawania krwi dla Alana. On tej krwi bardzo dużo stracił. Dziękujemy fanom za wszystkie wpisy - mówiła Danuta Andersz, matka aktora.
- Jesteśmy pełni nadziei. Jednak to w końcu głowa... Na szczęście Alan ma bardzo dobrą opiekę. Pani Terentiew też się zaangażowała... - dodała.
Również znajomi bardzo martwią się o zdrowie Alana Andersza - na Facebooku pełno jest wpisów od osób życzących mu zdrowia.
Właśnie na Facebooku udało nam się znaleźć informację, gdzie Andersz mógł bawić się w piątek. Otóż aktor napisał, że wybiera się na "urodziny zioma" do Mocca albo Mono. To mogą być nazwy dwóch klubów znajdujących się w Warszawie
Co ciekawe w piątek, 17 lutego, urodziny obchodzili między innymi Antoni Królikowski i Marcin Gortat.