Alan po wypadku, który wydarzył się w lutym, na razie skupia się na powrocie do formy. Z tego powodu nie ma żadnych nowych planów zawodowych.
- Na razie nic nie robię, bo nie mogę. Po prostu odpoczywam - wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem".
Tuż przed startem pierwszej edycji programu "Got to dance. Tylko taniec" i przed wypadkiem Andersz wrócił do korzeni. Jako nastolatek tańczył m.in. w formacji tanecznej Kamion Dance.
- Znów zacząłem tańczyć, ale miałem wypadek i musiałem przerwać treningi. Nie mogę też ruszyć się na żadne wakacje - mówi z bólem w sercu.
18 lutego 2012 roku Andersz spadł ze schodów podczas bójki w klubie Willa Matrix w Warszawie. Z powodu odniesionych urazów musiał przejść skomplikowane operacje czaszki. Przez kilka dni był w śpiączce farmakologicznej.
- Na razie nie mam żadnych planów zawodowych. Chcę wyzdrowieć na maksa, a potem będę planował - wyjaśnia.