Aktorka, ostatnio znana bardziej jako sławna mama, wyszła za mąż w maju 2008 roku. Teraz twierdzi, że przez dziennikarzy ten cudowny dzień zamienił się w koszmar. Gdy z przyszłym mężem, Cashem Warrenem (30 l.) udała się do urzędu stanu cywilnego w Beverly Hills, myślała, że pozostanie to tajemnicą. Tymczasem osoba obecna podczas zapisywania terminu ceremonii, od razu pobiegła do prasy.
Teraz Jessica jest wściekła na media, że jej rodzice o planowanym ślubie dowiedzieli się z gazet. Ciekawe, że jaśnie aktorka nie ściga osoby z urzędu stanu cywilnego, która tę informację sprzedała dalej. To właśnie ta osoba powinna odpowiedzieć za stawiane dziennikarzom zarzuty. Szkoda, że Alba o tym nie pomyślała.