Maciej Musiał łamie przepisy w centrum miasta
Centrum Warszawy. Ruchliwy plac Trzech Krzyży, na którym ciasnymi uliczkami dziennie przejeżdżają setki tysięcy aut. Zjawił się też Maciej Musiał (29 l.) swoim srebrnym BMW. Niestety, aktor nie zważając na to, że może stanowić utrudnienia w ruchu innych, zaparkował sobie na zakazie i zniknął na ponad dwie godziny. Spokojnie załatwiał sobie swoje sprawy. W pobliżu znajduje się też jego restauracja.
Maciej Musiał nie szanuje zieleni
Niezły z niego ryzykant, bo normalnie kręci się tam policja, ale tym razem gwiazdorowi się upiekło. Co prawda mandat nie byłby wysoki, bo wyniósłby 100 zł, a dla Musiała, który jest wziętym aktorem, występuje w intratnych reklamach, a ostatnio też w „Tańcu z Gwiazdami”, taka kwota to pikuś.
Po kilku godzinach spędzonych w centrum stolicy aktor pojechał na siłownię. Przed nią zaparkował już poprawnie, za to rwąc się ćwiczeń, zdeptał trawnik. Taki z niego gagatek.