29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy miał miejsce w niedzielę 31 stycznia. W tym roku wolontariusze i organizatorzy mieli naprawdę trudne zdanie. Pandemia koronawirusa i Strajk Kobiet rzucał ogromny cień na radosną imprezę. Protestujące kobiety przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego z 22 października, ustąpiły miejsca fundacji Owsiaka. Niestety, wpis, który pojawił się na Twitterze WOŚP dotyczący aborcji, nie spodobał się wszystkim aktywistkom.
ZOBACZ: Przerażające! Dagmara z "Królowych życia" cała we krwi! "Dobrze, że pani nie zamordowali"
"Nie jesteśmy za tym, żeby aborcja była na pstryknięcie, to jest absolutne nadużycie" - powiedział Jurek Owsiak podczas konferencji prasowej. Aktywistki Strajku Kobiet rządają od państwa nie tylko wycofania wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ale uważają też, że tak zwany "kompromis aborcyjny" wypracowany w 1993 roku nie jest wystarczający. Kobiety nawołują do możliwości bezpiecznego przerywania ciąży, dofinansowania in vitro, badań prenatalnych najnowszej generacji czy dostępu do nowoczesnej bezpłatnej antykoncepcji. Właśnie dlatego wypowiedź Jurka Owsiaka oburzyła aktywistki, w tym Aleksandrę Domańską.
SPRAWDŹ: Pracownik TVP ujawnił, ile zarabia Jakimowicz. Ta kwota powala
Aktorka bez wahania zabrała głos i skrytykowała Jurka Owsiaka na Instagramie. Opublikowała screenshot wypowiedzi posłanki Partii Razem Magdy Biejat: "Aborcja powinna być dostępna zawsze wtedy, kiedy kobieta jej potrzebuje. Nauczcie się tego wreszcie" - napisała cytując wypowiedź szefa WOŚP. Domańska dopisała coś od siebie: Bo potem się kończy tak, że liberałowie, którzy uznają się za "przyzwoitych” ludzi, gadają takie bzdury. Bo się z nimi osłuchali. Bo im się wydaje, że tak właśnie trzeba mówić o aborcji."