Aleksandra Hamkało to aktorka znana z ról w produkcjach takich jak "Sala samobójców", "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3", "Koniec świata, czyli kogel-mogel 4", "Pierwsza miłość" czy "Na dobre i na złe". Gwiazda ekranu od kilku lat cierpi na depresję. Pierwszy raz o diagnozie poinformowała w okolicach 2020 roku na swoim profilu na Instagramie. W pokonaniu choroby pomogły jej leki oraz długotrwała terapia. Niestety, obecnie aktorka boryka się z kolejnym, już trzecim, nawrotem depresji. O zmaganiach ze stanami depresyjnymi i zaburzeniami lękowymi opowiedziała w podcaście psycholog, Joanny Frejus. Napisała również długi post w mediach społecznościowych.
»Nawracające stany depresyjne z nerwicą lękową« (bo taką wiele lat temu dostałam diagnozę) najpierw były koszmarem, ale potem okazały się najlepszymi nauczycielami. Stawiając tej chorobie czoła, krok po kroku odkrywałam swoje prawdziwe potrzeby i obawy. Leczyłam nie tylko depresję, ale też swoją relację z całym światem i z samą sobą. Moja terapeutka gdzieś na początku naszej wspólnej drogi powiedziała, że »kiedyś będę wdzięczna za to doświadczenie«. »Co ona pie…?« pomyślałam wtedy, na granicy wściekłości. Teraz dobrze wiem, o co jej chodziło.
Aleksandra Hamkało wyjaśniła, że chce mówić o depresji otwarcie, aby pomóc innym osobom, które zmagają się z problemami natury psychicznej.
Nigdy nie wstydziłam się mojej choroby. Ale też nie uważałam, że jest to temat, z którym trzeba się wyświetlać na każdym kroku. Odpowiadałam na pytania o zaburzenia otwarcie, ale nie czułam impulsu, żeby ni z tego ni z owego opowiadać całą historię swojej choroby. A wiem, że wiele osób chciałoby jej wysłuchać. I uważam też, że mówienie o niej bez wstydu i z otwartością jest ważne, bo to bezlitosna choroba cywilizacyjna, z którą mierzymy się i będziemy się mierzyć prawdopodobnie jeszcze wiele lat.
Aktorka zmaga się z trzecim nawrotem depresji. Obecnie przyjmuje leki i jak szacują specjaliści, farmakoterapia potrwa minimum rok. Hamkało ma nadzieję, że to rozwiązanie tymczasowe, bo choć leki bardzo jej pomagają, nie chce stosować ich do końca życia. Dodała, że będzie cierpliwie czekała.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!