Ola Kwaśniewska w wywiadzie dla "Glamour" przyznała, że lubi czasem poczuć się jak dziewczyna Tarzana. Mowa o tym, że Ola bardzo lubi... park linowy! Nie musi wtedy stroić się przesadnie!
>>> Małgorzata Rozenek nie ma czasu na romanse
- Cenię sobie spokojne życie, małe przyjemności. Ale czasem lubię poczuć dreszczyk emocji. Zawsze nęcił mnie park linowy. Tu mogę wejść na chwilę w skórę dziewczyny Tarzana, nie muszę nawet specjalnie się ubierać. Wystarcza bluza, trampki, dżinsowe szorty. Tak chodzę na co dzień. Tyle, że w mieście stawiam na szorty w stylu hippie, które noszę do skórzanych sandałów na koturnie - powiedziała.
Wiemy zatem, jaki styl preferuje Ola. Przede wszystkim - wygoda!