Od jakiegoś czasu w mediach głośno jest o ślubie Aleksandry Kwaśniewskiej i Kuby Badacha. Uroczystość zaplanowana jest na 22. września w luksusowym hotelu w Serocku.
Niespełna miesiąc przed ślubem, córka byłego prezydenta RP udzieliła wywiadu Vivie. W rozmowie z magazynem zdradziła, że po ślubie nie zamierza zmienić nazwiska.
- To jest, szczerze mówiąc, przedziwne. Tak, jakbym w ciągu tej jednej godziny, kiedy przysięgam wierność po grób pewnemu facetowi, przeistoczyła się z Oli w Kasię. Uważam, że jest to jednak odebranie nam ważnego elementu naszej tożsamości.
Na pewno zmiana nazwiska zapewniłaby jej większą anonimowość. Ale czy w sytuacji, gdy nazywa się tak jak przed laty głowa państwa, warto je zmieniać?