Ślub Aleksandry Kwaśniewskiej i Kuby Badacha zbliża się wielkimi krokami. Uroczystość zaplanowana jest na 22. września, a przyjęcie weselne odbędzie się w luksusowym hotelu w Serocku.
Córka byłego prezydenta zapowiedziała już, że nie przyjmie nazwiska męża. Jak się okazuje to nie jedyny warunek, który przed ślubem ustalili narzeczeni. Jak donoszą Gwiazdy, Kwaśniewska i Badach, udali się do najlepszej warszawskiej kancelarii, po poradę prawną.
– Razem odwiedzili jedną z najlepszych warszawskich kancelarii, specjalizującą się między innymi w sporządzaniu umów przedślubnych i intercyz.
Czyżby zarówno Ola jak i Kuba, chcieli zabezpieczyć się, na wypadek ewentualnej porażki? Kwaśniewska jest jedyną córką pary prezydenckiej i to ona będzie dziedziczyła cały rodzinny majątek. Kuba również pochodzi z majętnej rodziny. Jego ojciec, Tadeusz Badach jest prezesem Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie.
– Ich związek opiera się na partnerstwie i zrozumieniu. Ale zdają sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach obowiązuje zasada „nigdy nie mów nigdy”.
Mimo że, Kwaśniewska i Bdach planują wspólną przyszłość, sprawdzają jak zabezpieczyć się na wypadek ewentualnej porażki. Czy popieracie taki model związku?