Święta wielkanocne to znakomity czas, żeby spotkać się w gronie rodzinnym. Mieć dla bliskich więcej czasu i cieszyć się ich towarzystwem. Niestety nie wszystkim udało się spotkać w komplecie. Aleksandra Popławska, którą widzowie doskonale znają z ról w popularnych produkcjach, choćby: "Klangor", "Szadź", czy "Barw szczęścia", przekazała swoim fanom smutną wiadomość. Okazuje się, że przy świątecznym stole zabraknie jej ukochanej mamy, Marii Popławskiej, emerytowanej nauczycielki i animatorki kultury. Okazuje się, że zaraziła się koronawirusem i musi przebywać w izolacji. Jednak razem z siostrą, Magdaleną Popławską (42 l.), postanowiły uratować tegoroczne święta.
"Ponieważ nasza mama postanowiła spędzić w tym roku święta w towarzystwie SARS-CoV-2, siostra stanęła na wysokości zadania i upiekła …. TARTĘ BEZ PIECZENIA! ?✌?! Za nami w tle jadalne kwiaty forsycji. Jak zabraknie tarty - będą jedzone ?✌?Smacznych Świąt! ??", napisała Ola na Instagramie.
Z pewnością siostrom brakowało pysznych specjalności ich mamy, która walczy z Covid-19. Na szczęście wspólnie sobie poradziły, a i dobry humor ich nie opuszczał. Aleksandra wykorzystała również piękną pogodę i udała się na świąteczny spacer ze swoim ukochanym Markiem Kalitą (64 l.), który również jest aktorem. Para ma córkę Antoninę.