Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrel zaczęli się spotykać jeszcze, gdy aktor był w związku z Emmą Forrest. Była partnerka hollywoodzkiego gwiazdora napisała książkę "Twój głos w mojej głowie", w której opisała swoją relację z Farrellem i ostro przejechała się po Bachledzie!
NIE PRZEGAP: Ewa Drzyzga właśnie wydała oficjalne oświadczenie, sprawa jest poważna! Prosi fanów już tylko o jedno
Emma Forrest zakochała się w Colinie Farrellu w 2008 roku. Pisarka poznała go na premierze filmu i od razu pomiędzy nimi pojawiło się uczucie. Mimo, że zdawała sobie sprawę z jego sławy podrywacza, nie potrafiła nie ulec jego urokowi. Forrest wspomina, że cały wieczór wtedy rozmawiali, a aktor nawet nie próbował zaciągnąć jej do łóżka, twierdząc, że za bardzo ją szanuje.
Ich relacja rozwijała się bardzo powoli, ale weszła już na poważny tor. Colin Farrell i Emma Forrest zaczęli planować dziecko i wspólną przyszłość.
- Kiedy wrócę z planu, stwórzmy małego człowieka, który będzie rósł - miał powiedzieć do niej Colin Farrell. Aktor zapewniał też partnerkę, że "wolałby umrzeć, niż ją zranić".
Alicja Bachleda-Curuś odbiła Colina Farrella innej. Porzucona kobieta paskudnie zemściła się na Polce
Aktor zaczął zabierać swoją ukochaną na ścianki, a tabloidy nie miały dla niej litości określając ją jako grubą i brzydką. Na jednej z imprez pojawiła się także Alicja Bachleda-Curuś, która na oczach Forrest zaczęła go podrywać! Polka miała powiedzieć mu, że jest gotowa go przelecieć!
- Dopóki aktorka ze smukłym ciałem koloru dojrzałych trufli nie pojawiła się żartując, że jest gotowa go przelecieć. Powiedział: "Nareszcie!" Bo niby co miał powiedzieć? - pisze w swojej książce Emma Forrest.
Dopiero po chwili zorientowała się, że u jego boku stoi jego partnerka i zaczęła przepraszać.
- Wtedy klęknęła przed nami i powiedziała: "Czuję się upokorzona tym, co powiedziałam. Jesteście parą". Puścił moją rękę, spojrzał jej w oczy i powiedział: "Nie, kochanie. Nic nie ma. Absolutnie nic" - wspomina była partnerka Colina Farrella.
Ale Emma Forrest nie miała litości dla polskiej aktorki i nie szczędziła jej przykrych słów. W swojej książce napisała, że Alicja Bachleda-Curuś jest "głupiutka i zagubiona".
Romans pomiędzy Polką, a Irlandczykiem kwitł. Zmianie uległo jego zachowanie w stosunku do ówczesnej partnerki. Przestał przebąkiwać o dziecku, a pewnego dnia oświadczył jej, że "potrzebuje przestrzeni". Emma zareagowała na to wyjątkowo wybuchowo, zamknęła się w toalecie i płacząc krzyczała przez drzwi, że ma się wynosić.
NIE PRZEGAP: "U nas w domu jest totalny syf"! Nie uwierzycie, jak mieszka Agnieszka Chylińska
Ich relacja stopniowo zanikała, Colin Farrell zaczął zbywać jej wiadomości i to wtedy dotarło do niej, że ich związek jest już zakończony. Po trzech miesiącach zobaczyła zdjęcia byłego partnera z lotniska. Towarzyszyła mu Alicja Bachleda-Curuś, która była już w widocznej ciąży. Ten widok złamał serce byłej partnerki aktora.
Związek Polki i Irlandczyka nie przetrwał, a Emma nie potrafiła ukryć satysfakcji i publicznie komentowała ich rozstanie.
– Nie znam jej historii. Ale przez całe życie czułam się jak Kasandra z greckiego mitu, która widzi nadchodzące okropności, ale nie chce wierzyć, że się wydarzą. Wiem, że Colin walczy z demonami. Myślę, że właśnie z tego powodu między nami zaskoczyło – powiedziała Emma Forrest.