Cztery lata temu cała Polska wstrzymała oddech, gdy Alicja Bachleda-Curuś zaczęła pojawiać się na amerykańskich galach u boku Colina Farrella. Potem wszyscy jej współczuli, gdy została sama z dzieckiem i dziwili się, że zaufała hollywoodzkiemu amantowi. Teraz od 2 lat aktorka sama wychowuje swojego synka Tadzia i przestała już tęsknić za jego ojcem. Alicja pragnie znów się zakochać!
"Fakt" donosi, że Alicja ma już dość samotności. Informator gazety wyjawił. że aktorka bardzo potrzebuje miłości, bliskości i chciałaby mieć w kimś oparcie. - Rodzice bardzo Ali pomagają, ale przecież mieszkają na innym kontynencie. Mogą jej wysłuchać, doradzić, ale nic więcej. Colin jest dobrym tatą, ale głównie weekendowym. Na co dzień Alicja musi radzić sobie sama. Teraz na szczęście ból i rozczarowanie po rozstaniu z Farrellem minął i myślę, że jest gotowa na nową miłość - wyznał bliski znajomy gwiazdy w rozmowie z "Faktem".
Wydawałoby sie, że tak piękna kobieta jak Alicja nie powinna mieć problemów ze znalezieniem nowego mężczyzny. Jednak jak dowiedział się "Fakt" aktorka jest teraz bardzo wybredna. W końcu nowy partner musi pasować nie tylko jej, ale także jej synkowi Heniowi.
Alicja Bachleda-Curuś już NIE PŁACZE po Colinie! Alicja SZUKA NOWEGO mężczyzny
2012-01-31
9:39
Alicja Bachleda-Curuś od czasu, gdy rozstała się z Colinem Farrellem jest sama. Nic dziwnego, że gwiazda marzy o nowym mężczyźnie, który będzie potrafił stworzyć z nią ciepły i bezpieczny dom dla jej synka Henry'ego Tadeusza. Gwiazda już nie tęskni za Colinem.