Alicja Bachleda-Curuś już w grudniu wróci na Święta Bożego Narodzenia do swojego rodzinnego domu w Polsce. Aktorka, która wychowuje 11-letniego syna Henry'ego ze związku z Collinem Farrelem, przekazała niedawno, że marzy o tym, by ponownie zostać mamą i chciałaby mieć córeczkę. Teraz będzie miała okazję sprawdzić się w kolejnej roli, do której bardzo długo się przygotowywała.
NIE PRZEGAP: Do Kingi Rusin dotarły koszmarne wiadomości. Już od samego rana dramatycznie błaga, są odbierające mowę zdjęcia
Alicja Bachleda-Curuś zostanie matką chrzestną. Jej bratu urodziło się dziecko, wielka radość w rodzinie
Jak poinformowało "Życie na gorąco" Tadeusz Bachleda-Curuś został ojcem i już pod koniec roku planuje ochrzcić dziecko. Matką chrzestną zostanie Alicja Bachleda-Curuś. W rodzinie pojawił się kolejny chłopiec.
- Do tej roli przygotowywała się już od roku. Miała obiecane, że to ona zostanie matką chrzestną syna swojego brata, który także nosi imię Tadeusz - czytamy w "Życiu na gorąco". Okazuje się, że nadano mu to imię nie bez powodu.
ZOBACZ TEŻ: Tak wygląda Jerzy Stuhr po udarze mózgu. Ten widok może zszokować wielu [ZDJĘCIE]
To imię jest rodziną tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie.
- To imię egzystuje w mojej rodzinie od pokoleń. W rodach góralskich jest taka zasada, że ojciec przekazuje swoje imię synowi i dalej jest to kontynuowane: mój brat to Tadeusz, jego syn równie - powiedziała Alicja Bachleda-Curuś.
Brat Alicji Bachledy-Curuś nie chce żenić się z matką dziecka!
Tadeusz Bachleda-Curuś jest pilotem, a jego partnerka stewardessą. Choć na świecie pojawiło się właśnie ich pierwsze dziecko, wcale nie myślą o ślubie. To podobno dla tradycyjnej rodziny jest ogromnym problemem. Również Alicja Bachleda-Curuś nie stanęła nigdy przed ołtarzem.
- Nie powielam schematów dotyczących małżeństwa. U nas panuje opinia, że tradycyjne podejście do rodziny gwarantuje spokojne życie. A mnie to nigdy nie było dane. Nie ja jedna jestem czarną owcą. Mój starszy brat Tadeusz myśli tak samo. Jest równie niepokorną duszą i romantykiem jak ja. W związkach oboje dążymy do ideału, co bywa złudne - powiedziała Alicja Bachleda-Curuś.