Alicja BACHLEDA-CURUŚ: Mój synek HENIO mówi TROCHĘ PO POLSKU

2012-10-07 13:57

Alicja Bachleda-Curuś przyjechała do Krakowa w związku z promocją filmu Bitwa pod Wiedniem. W tej międzynarodowej superprodukcji Alicja Bachleda-Curuś gra księżną Eleonorę Lotaryńską, silną kobietę, która wyszła za mąż wbrew sobie, ale godnie znosi aranżowane małżeństwo. Czy Bitwa pod Wiedniem będzie przełomowa dla kariery Alicji? Aktorka ujawniła, że pracuje nad nowymi filmami. Przy okazji opowiedziała też co słychać u jej synka Henry'ego Tadeusza. - Henio mówi trochę po polsku, ale jednak bardziej po angielsku, bo tylko tak może się porozumiewać z rówieśnikami - zdradziła.

Premiera filmu Bitwa pod Wiedniem w Polsce 12 października 2012 roku. W Bitwie pod Wiedniem Alicja Bachleda-Curuś gra księżną Eleonorę Lotaryńską. To silna kobieta o skomplikowanym losie.

Polska aktorka zagrała w superprodukcji razem z laureatem Oscara, F. Murrayem Abrahamem.

Alicja Bachleda-Curuś była gościem programu Dzień Dobry TVN. Specjalnie na premierę filmu przyjechała do Krakowa.

W trakcie wywiadu wspomniała także o swoim synku Henrym Tadeuszu. - Henio jest cudowy. Mówi trochę po polsku, ale jednak bardziej po angielsku. Jego polszczyzna jest bardzo poprawna - powiedziała Bachleda-Curuś.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki