Alicja Bachleda-Curuś napiła się z kuzynami podczas tajnej wizyty w Warszawie ZDJĘCIA!

2010-12-09 12:12

Cóż to był za piękny obrazek: Alicja Bachleda-Curuś (27 l.) otoczona najbliższymi, ukochanymi osobami... Nasza gwiazda wreszcie znalazła chwilę dla bliższych i dalszych krewnych. Aktorka najpierw potajemnie gościła w Zakopanem, teraz równie po cichu zjawiła się w Warszawie. I tutaj, w stolicy, w końcu mogła przy lampce wina pogadać o sprawach rodziny.

Widok szczęśliwej Alicji Bachledy-Curuś uradował nie tylko jej fanów, ale przede wszystkim najbliższych. Odkąd aktorka rozstała się z hollywoodzkim aktorem Colinem Farrellem (34 l.), uśmiech na jej ustach pojawiał się raczej rzadko. Teraz jest zupełnie inaczej. Piękną Alę spotkaliśmy ostatnio w jednej z najmodniejszych knajpek na placu Trzech Krzyży w Warszawie. Aktorka postanowiła wykorzystać czas i spotkała się z krewniakami. Alicji towarzyszył m.in. jej tata Tadeusz, wzięty geodeta, oraz stryjek Adam, jeden z najbogatszych Polaków.

Przeczytaj koniecznie: Alicja Bachleda-Curuś będzie promować Kraków w Hollywood

W tym miłym towarzystwie gwiazda delektowała się czerwonym winem. Śmiała się i rozmawiała o życiu, czasem też o interesach. Bo w towarzystwie rodziny od lat zajmującej się inwestowaniem w nieruchomości, to wręcz nieuniknione. Mają oni głowę do interesów i pomagają sobie nawzajem. Podobno majątek rodziny Bachledów wart jest około miliarda złotych!

W tym czasie mama Alicji, Lidia, jak to często ma w zwyczaju, zajmowała się małym Henrym (1 r.). Owocem miłości Alicji i Colina.

"Super Express" dowiedział się, że Alicja teraz będzie częściej odwiedzać rodzinne strony. Bo tylko tutaj, w Polsce, może odpocząć i nabrać sił, żeby sprostać zawirowaniom życiowym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki