Alicja Bachleda-Curuś słynie z zamiłowania do chronienia swojej prywatności. Udziela niewielu wywiadów i rzadko pozwala wejść na tematy rodzinne. Teraz, w rozmowie z "Harper's Bazaar" zdradziła jednak tajemnicę swoich relacji z Colinem Farrellem. - Mamy super kontakt. Mieszkam w takim miejscu, że mamy do siebie blisko. Tworzymy fajny team - mogę tak to nazwać - i jest nam po prostu dobrze. Cieszę się, że teraz panowie mogą spędzać czas we dwoje - powiedziała. Przyznała też, że nie ma żadnych problemów w kwestii podziału opieki nad Henrym. Uważa, że mają podobne wyobrażenie o tym, jak wychowywać dziecko.
Czytaj także: Alicja Bachleda-Curuś zagra złą kobietę