Alicja Bachleda-Curuś strzeże swojej prywatności i choć zdarza się jej pokazywać syna Henry'ego, to zawsze dba o to, żeby miał zakrytą twarz. 11-latek jest owocem jej związku ze światowej sławy aktorem, Collinem Farrellem. I choć ich związek nie przetrwał, to para pozostaje w dobrej relacji, a ojciec jest obecny w życiu ich syna. Alicja Bachleda-Curuś jest obecnie w związku z innym mężczyzną, o którym niewiele wiadomo.
NIE PRZEGAP: Mamy zdjęcie ze ślubu Piotra Machalicy, jest na nim z żoną. Ukrywał ją przed mediami, o ceremonii prawie nikt nie wiedział!
Członek rodziny aktorki zdradził jednak tygodnikowi "Na żywo", że razem z ukochanym wybrała się w podróż do Meksyku, gdzie pokazała mu miasteczko Tampicio, w którym się urodziła. Nowy partner gwiazdy miał być na tyle zachwycony tą okolicą, że postanowili kupić tam dom, którego powierzchnia wynosi 200 metrów.
- Alicja i jej narzeczony postanowili ulokować pieniądze w nieruchomość. Wychodzą z założenia, że oszczędności trzymane na koncie to nie najlepsze rozwiązanie - zdradził jeden z członków rodziny aktorki.
Okazuje się, że czeka ich sporo pracy przy remoncie.
NIE PRZEGAP: Blanka Lipińska właśnie przekazała radosną nowinę! Baron będzie zbierał szczękę z ziemi, jak się dowie o tym z sieci!
- Przed nimi sporo pracy, bo są wydzielone tylko dwa pokoje, a reszta to powierzchnia otwarta. Oprócz tego jest tylko jedna łazienka. Mimo wszystko zakochani cieszą się z tej inwestycji. Nie planują tam zamieszkać, ale wynająć, co jest bardzo opłacalne - czytamy w "Na Żywo".
Tak mieszka Alicja Bachleda-Curuś w Los Angeles. Salon jak z amerykańskich filmów!
Alicja Bachleda-Curuś na swoim Instastory pokazała, jak wygląda jej salon. Gwiazda udekorowała go już na święta i oprócz zjawiskowej choinki, widzimy także świąteczne skarpety wiszące nad kominkiem. Uwagę zwraca fakt, że jest ich aż pięć. Jakiś czas temu media informowały, że Alicja Bachleda-Curuś i jej nowy partner starają się o powiększenie rodziny. Aktorka marzy o tym, żeby urodzić córeczkę.
NIE PRZEGAP: Opadną Wam szczęki! Wydało się, jakie wykształcenie ma Maryla Rodowicz
- Wcześniej czułam, że chcę mieć syna. Będąc w ciąży, bardzo chciałam mieć chłopca. Dlaczego? Czułam wtedy większy komfort w wychowywaniu syna, tak sobie to wyobrażałam. Zawsze dobrze dogadywałam się z mężczyznami. Kobiety są bardziej skomplikowane. A dziś być może chciałabym mieć córeczkę. To wszystko zależy od sytuacji i od tego, czy jest komu dać to dziecko. A teraz jest taki moment, że jest fajnie, jest na to przestrzeń - powiedziała w rozmowie z Plejadą Alicja Bachleda-Curuś.
Widok salonu aktorki prezentuje się jak sceneria rodem z amerykańskich, świątecznych filmów!