Alicja Bachleda-Curuś ruszyła na podbój Hollywood kilka lat temu. Jednym z jej największych sukcesów była rola w filmie "Trade", w którym zgrała ofiarę handlu ludźmi. Podczas swojej amerykanskiej przygody, na planie filmu "Ondine", Bachleda-Curuś poznała Colina Farrella. W polskich mediach zrobiło się głośno o związku polskiej aktorki z gwiazdą amerykańskiego kina.
Z namiętnego uczucia szybko zrodził się syn - Henry Tadeusz.... I to by było na tyle, jeśli chodzi o owoce tej miłości. Przynajmniej tak twierdzi Alicja.
- Nie chciałabym poruszać tematu, czy związek z Collinem pomógł mi w karierze, powiem tyle: absolutnie nie. To nie jest tak, że jeżeli zna się osobę popularną to tobie jest łatwiej, jeżeli ma się poczucie własnej wartości i dumę, to nie chcesz wspinać się po czyichś plecach - powiedziała aktorka na kanapie u Kuby Wojewódzkiego.
Zobacz: Alicja Bachleda-Curuś lubi alkohol, a Marek Niedźwiecki wyznaje, że JUSTIN BIEBER TO CIENIAS!
Alicja Bachleda-Curuś zapewniała również, że jest osobą bardzo ambitną, która sama pracuje na swój sukces. Mamy nadzieję, że jej ciężka praca zaobfituje w nowe dokonania filmowe. W tej dziedzinie u Alicji niestety wciąż obserwujemy deficyt...