Od kilku dni w Los Angeles bardzo szybko rozprzestrzeniają się pożary. To właśnie one zmusiły do ewakuacji ponad 130 tysięcy osób. Zagrożeni są nie tylko zwykli obywatele, ale również gwiazdy. Ich bogate wille stanęły w płomieniach. Zagrożona może być też Alicja Bachleda-Curuś. Aktorka wystosowała w swoich mediach społecznościowych specjalny apel.
Zobacz też: Weronika Rosati opowiada o pożarach w LA. "Musieli się szybko ewakuować"
Alicja Bachleda-Curuś prosi fanów o modlitwę
Alicja Bachleda-Curuś to jedna z bardziej znanych polskich gwiazd, które zrobiły oszałamiającą karierę w USA. Gwiazda od lat przebywa w Los Angeles. W związku z szalejącym żywiołem jej fani postanowili upewnić się, że jest bezpieczna. Na szczęścia aktorce nic nie grozi. Alicja poprosiła jednak wiernych obserwatorów o to, aby pomodlili się o zagrożone osoby.
Bezpieczni. Dziękuję za zapytania i troskę. Na razie czekamy na rozwój sytuacji, ale jesteśmy wciąż w bezpiecznej odległości od pożarów. Łączę się z tymi, którzy w olbrzymiej katastrofie stracili domy i dorobek życia. Proszę, módlcie się za LA - napisała aktorka Alicja Bachleda-Curuś na swoim InstaStories.
Aktorka wspomniała też o jednej ze swoich ulubionych restauracji, której niestety nie dało się uratować.
Ostatni post był z mojej ulubionej restauracji w Malibu. Cieszę się, że udało mi się dodać to ostatnie wspomnienie do mojej długiej historii z nimi, ponieważ to kultowe miejsce właśnie przestało istnieć - dodała w sieci Alicja Bachleda-Curuś.
Pożary w Los Angeles - te gwiazdy straciły majątki
Pożarów w rejonie Hollywood nie da się opanować. Płoną domy największych światowych gwiazd. Wille warte miliony stracili między innymi Anthony Hopkins, Leighton Meester czy Paris Hilton. Ewakuowano ponad sto tysięcy ludzi. Pożary dochodzą do Hollywood Hills, a także Alei Gwiazd, która również została ewakuowana.
Zobacz też: Joanna Krupa pokazuje pożary w LA. Przerażające zdjęcia
Zobacz naszą galerię: Alicja Bachleda-Curuś tak zachowuje się w pracy. Jej kolega z planu wyjawił prawdę