"SE": - Też bym tak chciała w pani wieku mieć tyle energii!
Alina Janowska: - To wcale nie jest trudne. Trzeba tylko zacisnąć zęby i iść do przodu. Ale pewnie mnie jest łatwiej. Mam baletowe wykształcenie, więc jako ta tancereczka "baletowo" przechodzę przez życie.
Przeczytaj koniecznie: Alina Janowska ma nową pracę - w serialu Plebania
- A nie myśli pani o przejściu na emeryturę?
- Emeryturę?! Proszę pani, ja nie wierzę, że mogłabym pójść na emeryturę. Bo pieniądze mnie wcale nie interesują.
- Jak to pieniądze panią nie interesują? Przecież praca przynosi pieniądze.
- Mnie przede wszystkim przynosi satysfakcję.
- Czy to oznacza, że będzie pani pracować do śmierci?
- Póki życia, póty nadziei. Do śmierci!
Patrz też: Izabela Trojanowska: Nie jestem jeszcze gotowa na miłość
- I nie chce pani spróbować, jak to słodko być emerytem i już nic nie musieć.
- Interesowałam się domem dla aktorów i wiem jak to jest, gdy się odchodzi albo podchodzi do odchodzenia. Mnie to nie interesuje.
- Czego pani życzy naszym Czytelnikom w nowym roku?
- Strzygę oczyma, żeby znaleźć myśl właściwą... Każdemu życzę poczucia humoru. Nawet jeśli trudno, zmuśmy się do uśmiechu, a on nam pozostanie...