Allan Krupa nie miał spokojnego dzieciństwa. Jego rodzice - Edyta Górniak i Dariusz Krupa - rozwodzili się na oczach całej Polski, a w 2014 roku, gdy chłopiec miał zaledwie 10 lat, jego ojciec spowodował śmiertelny wypadek samochodowy i trafił do więzienia. Od tego czasu nie odezwał się już do syna. Wziął jednak ślub z inną kobietą i urodziła mu się córka. Dziś, dwa lata po wyjściu z więzienia, Dariusz Krupa przypomniał o sobie w mediach. Pochwalił się, że układa sobie życie na nowo, ma nową partnerkę i kolejne dziecko. Ogłosił też, że chce odnowić kontakty z pełnoletnim już Allanem.
Allan Krupa odpowiada ojcu, Dariuszowi Krupie
Nastolatek nie traktuje słów ojca na poważnie…
– Wiedziałem, że nie jest to próba kontaktu, bo on bardzo dobrze wie, na jakich warunkach możemy w ogóle pomyśleć o rozmowie, tylko jakaś żałosna próba poprawienia swojego wizerunku. W każdym razie próba nieudana. Jedyne, co zrobił, to ponownie przypomniał o sobie i o tym, co zrobił w przeszłości – mówi Allan Krupa w wywiadzie udzielonemu dziennikarzowi "Super Expressu" Adrianowi Nychnerewiczowi.
Dariusz Krupa twierdzi, że po wyjściu z więzienia zadzwonił do syna. Jak wyglądała ta rozmowa?
– Nie wyglądała, bo nigdy się nie odbyła. Ostatni raz miałem z nim chwilowy kontakt na Instagramie jakiś rok temu, gdzie uświadomiłem go, co dokładnie ma zrobić, zanim w ogóle przyjdzie mi do głowy z nim rozmawiać – wyjaśnia nam Allan. - Myślę, że gdybym chciał, kontakt z nim w tym momencie nie byłby już problemem. Natomiast nie ma do tego powodów. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem, bo się go masakrycznie wstydzę i postawiłem mu warunki naszego ewentualnego kontaktu, których po dziś dzień nie spełnił w najmniejszym stopniu – dodaje syn Górniak.
I choć Dariusz Krupa przestał odzywać się do syna, gdy ten miał zaledwie 10 lat, i ominęła go aż połowa całego jego życia, Allan zapewnia, że nie ma już do ojca żalu. Nawet jeśli ten teraz opowiada o nim w prasie.
– Nie mam już żadnego żalu. Niech sobie żyje. Łączy nas tylko nazwisko – mówi nam.
Edyta Górniak od lat była dla Allana zarówno mamą, jak i tatą. Syn składał jej nawet życzenia z okazji Dnia Ojca. Ale w ostatnich dniach chłopak nie potrzebował jej wsparcia.
– W tym konkretnym temacie mama nie musi mnie wspierać, bo wie, że oboje jesteśmy tysiąc lat świetlnych od tego człowieka – mówi Allan i dodaje, że Górniak daje mu wolną rękę, by w relacjach z ojcem postąpił, jak chce. – Zawsze dawała – zaznacza.
Na koniec zapytaliśmy Allana Krupę o to, czego chciałby życzyć ojcu.
– Żeby znalazł te swoje jaja, o których zawsze mówił. Poza tym niech go Bóg błogosławi – zakończył rozmowę.
Allan Krupa od roku jest już pełnoletni. Z powodzeniem zaczął karierę muzyczną jako raper Enso. Wydał dobrze przyjęte single "Lambada", "Dżentelmen" i "WOW", a obecnie pracuje nad swoją pierwszą płytą. Dla muzyki porzucił marzenia o wojsku. Układa sobie niezależne życie w stolicy i jest szczęśliwie zakochany.