Alżbeta Lenska nie miała pojęcia, że przez 5 lat żyła z tykającą bombą w głowie. Aktorka przyznała, że od dłuższego czasu męczyły ją migreny. Nie zdawała sobie sprawy, że to naprawdę poważny objaw i zagłuszała go tabletkami przeciwbólowymi.
- Coś strzeliło w głowie, nie mogłam oddychać, przewróciłam się, wyłam z bólu, nie wiedziałam, co się dzieje... - wspominała Alżbeta Lenska w rozmowie z "VIVĄ".
NIE PRZEGAP: Kryzys w związku Mikołaja Roznerskiego i Adriany Kalskiej?! Szokujące doniesienia!
Całe szczęście, operacja się udała. Aktorka poddała się długiej rehabilitacji, a przez ciężkie doświadczenia przewartościowała swoje życie. Gwiazda serialu "Pierwsza miłość" ostatnio gościła w studio "Dzień Dobry TVN". Alżbeta Lenska przyznała, że przez ten dramat nadal zmaga się z epizodami depresyjnymi. Stara się spędzać aktywnie czas, by nie oddawać się złym myślom.
- Czuję się bardziej aktywna niż wcześniej. Niektórzy mi mówią, że zwariowałam, bo wykorzystuję każdy dzień. Kiedyś się bardziej wstydziłam, bałam mówić o pewnych rzeczach - wyznała Alżbeta Lenska.
NIE PRZEGAP: Stanisław z "Rolnika" nie mieszka już w pałacu! Na widok jego mieszkania kandydatki mogą dostać ZAWAŁU! [ZDJECIA}
Od momentu wycięcia tętniaka z mózgu czerpie z życia pełnymi garściami i cieszy się każdym dniem.
- Teraz nigdy nie wiem, ile czasu mi zostało, bo bardzo się zmierzyłam z tym trzy lata temu. Bardzo się cieszę, że mam każdy dzień w gratisie. Zawsze mi się wydaje, że jestem w gratisie na ziemi - wyznaje aktorka.