We wtorek mogliśmy towarzyszyć Adzie na planie sesji zdjęciowej do magazynu "JOY". Wszystkie zdjęcia Ady będziemy mogli zobaczyć w listopadowym wydaniu. Już dziś u nas pierwsze efekty sesji.
Przy okazji mogliśmy z nią chwilę porozmawiać. Tylko w rozmowie z "Super Expressem" młoda wokalistka zdradza, gdzie nakręci kolejny klip i czego uczy się w wolnym czasie.
Nakręciliście już dwa teledyski do nowej płyty „1000 miejsc”. Wiesz gdzie będzie powstawał kolejny?
- Nieoficjalnie wiemy, gdzie pojedziemy kręcić trzeci teledysk do płyty. Będzie to Islandia. Aczkolwiek nie wiem na 100%. Wszystko może się zmienić. Adam cały czas ma nowe pomysły. Jeśli mielibyśmy jechać to w październiku.
Kiedy możemy spodziewać się nowej płyty?
- Premiera płyty będzie 4 listopada, albo tydzień wcześniej czyli 28 października.
Zostało niewiele czasu. Czy macie już zaprojektowaną okładkę?
- Nie mamy jeszcze okładki. Udało nam się zrobić jedną ładną fotkę, więc może to będzie ona.
Jak ubierasz się na co dzień?
- Uwielbiam szare ubrania. Szare, czarne, białe. Kapelusze i płaszcze. Nie przepadam za to za butami na obcasie.
Podobno poza pracą nad nowym krążkiem dużo się uczysz?
- Teraz uczę się hiszpańskiego trzy razy w tygodniu. Uczę się w szkole językowej. Idzie mi to jak krew z nosa. Z naszej trzyosobowej grupy jedna osoba zrezygnowała. Adam Jaworski (DJ Adamus), stwierdził nagle, że nie ma czasu – śmieje się.
Płyta, dwa kierunki studiów, hiszpański.. dużo tego.
- Lubię mieć dużo do zrobienia. Kiedy mam dzień pełen pracy, to to zrobię. Nawet wcisnę coś jeszcze. A kiedy nie ma nic konkretnego, to leniuchuje. Jestem typem człowieka, który woli jak coś się dzieje.
>>> Ada Szulc śpiewa i studiuje farmację i kosmetologię