Ameryka Express odcinek 12. Kto odpadł? Kto w finale?

W 11. odcinku do finału awansowali Pamela i Mateusz z duetu Fit Lovers. W ramach nagrody, zostali oni wysłani na wycieczkę do Machu Picchu. Pozostałe pary musiały stanąć do rywalizacji, a celem pierwszego etapu było Puquio. Wcześniej jednak spędzili noc w miejscowej szkole. W drodze dostali sms z informacją o kolejnej misji. Gwiazdy musiały ułożyć tekst piosenki do słynnej na całym świecie melodii El Condor Pasa. Uczestnicy musieli napisać utwór o konkurentach.

Agnieszka Woźniak-Starak czekała w Puquio z najlepszą miejscową kapelą, a każda para musiała zaśpiewać piosenkę przy wspaniałym i wyjątkowo donośnym akompaniamencie. Szef zespołu ocenił wykonanie, a Patrycja Markowska (korzystając z dobrodziejstwa XXI wieku i szybkiego łącza internetowego) tekst, który uczestnicy napisali podczas podróży. Zdaniem wokalistki, najbardziej wartościowy utwór stworzyli Maciej Musiałowski i Anna Małysa. Podobnego zdania był także miejscowy muzyk. W nagrodę mieli oni tylko 10-minutowe opóźnienie na starcie. Najgorzej poradzili sobie Aleksandra i Dawid Domańscy - musieli czekać aż 20 minut. 

Po skończonej misji, pary ruszyły do Abancay (ponad 300 kilometrów). Bezludna w niedzielę droga, wijąca się na wysokości 4900 metrów nad poziomem morza, po raz kolejny nie sprzyjała podróżom autostopem. Uczestnikom z trudem udało się znaleźć transport, a temperatura była wyjątkowo niska. Ekipa programu zdecydowała się pomóc i podwiozła pary do najbliższego miasta. Tam gwiazdy bez problemu znalazły schronienie.

Zimno, głód i ogromne zmęczenie sprawiły, że następnego dnia w punkcie kontrolnym gry sytuacja była dosyć nerwowa. Udało się jednak opanować emocje i wszystkie pary wzięły udział w wieloetapowej rozgrywce o amulet wart 10 tysięcy złotych. Uczestnicy mieli szansę wykorzystać zdobyte do tej pory informacje o Peru oraz poznać jeden z najstarszych rytuałów andyjskich ludów – składanie ofiary Matce Ziemi. Gwiazdy czekała wyjątkowo brutalna kara w przypadku błędnej odpowiedzi - miejscowa kobieta uderzała ich w twarz. Oberwało się m.in. Karolakowi. W kolejnym etapie pary musiały zdobyć i złożyć dary - część spalić, a część zakopać.

Po grze uczestnicy ruszyli w kierunku mety. Tuż przed czekała na nich ostatnia, banalnie prosta misja. Wystarczyło zwinąć w ciasny kłębek kilkaset metrów wełnianej nitki. Jako pierwsi do Agnieszki Woźniak-Starak dotarli Anna Małysa i Maciej Musiałowski. Tuż za nimi byli Aleksandra i Dawid Domańscy. Oznacza to, że z programu odpadli Tomasz Karolak i Jakub Urbański.