Konkurs Piosenki Eurowizji organizowany jest już od 1956 roku. To starannie przygotowane widowisko na żywo, oglądane jest przez setki milionów widzów. Choć konkurs przez lata przeszedł rewolucję i skupia się coraz bardziej na widowiskowym aspekcie występów uczestników, to nadal ma wielu wielbicieli i zwolenników. Bywa, że w Eurowizję zamieszana jest polityka. Tegoroczna edycja nie odbędzie się, ale Polska ma wybraną swoją reprezentantkę. Będzie nią Alicja Szemplińska. Wokół Eurowizji organizowane są też inne konkursy.
OGAE Song Contest 2020: Polska w prestiżowym konkursie. Kayah i Viki Gabor jako reprezentantki
Amerykanie z własną EUROWIZJĄ. „America’s Song Conterst” rusza za rok!
O tej rewelacji dowiedzieliśmy się z oficjalnej strony Eurowizji. Od 2015 roku w europejskim konkursie bierze udział również Australia. Podobno wystarczyło zgłoszenie do producentów. Muzycy z tego państwa po prostu również chcieli wziąć w tym udział. Najwyższe miejsce, jakie udało im się dotąd zdobyć, to drugie miejsce w 2016 roku. Amerykanie zapragnęli własnego show. Jak dowiedział się portal Variety - na pomysł wpadł Christer Björkman, który w 1992 reprezentował Szwecję na Konkursie Eurowizji. Ma go wspomóc inny producent - Ben Silverman, który pracował przy "Big Brotherze": - Kiedy Ameryka podzielona jest na frakcje bardziej niż kiedykolwiek, a my musimy radzić sobie z wieloma sprawami, które nas dzielą, jedną z rzeczy, które naprawdę potrafią nas połączyć jest kultura. Kultura może nas połączyć, dzięki wspólnemu celebrowaniu różnorodności, ale także we wspólnej miłości do muzyki. Ten pomysł może uzyskać akceptację Amerykanów, którzy obejrzeli produkcję Netflixa na temat fenomenu Eurowizji. Film nosi tytuł: „The Eurovision Song Contest: Story of Fire Saga". Jest to muzyczna komedia, która doskonale oddaje klimat konkursu. Znając amerykański rozmach, możemy spodziewać się gigantycznego show.
Finalista Eurowizji nie żyje. Nagła śmierć muzyka
Potworna tragedia zwycięzcy Eurowizji. Mans Zelmerlow stracił dziecko. Odważne wyznanie żony