Amerykański dziennik broni Natalii Przybysz

2016-11-24 14:45

Natalia Przybysz jakiś czas temu wyznała, że przed rokiem dokonała aborcji. Razem z mężem doszli do wniosku, że nie mogą sobie pozwolić na kolejne dziecko. Wyruszyli więc na wyprawę do Słowacji, gdzie dokonano zabiegu. Po tym wyznaniu na artystkę spadła fala hejtu. Prestiżowy amerykański dziennik "The Washington Post" broni jednak czynu piosenkarki.

Natalia Przybysz

i

Autor: Super Express TV

Kiedy Natalia Przybysz publicznie wyjawiła, że dokonała aborcji, natychmiast rozpoczął się atak środowisk konserwatywnych. Głos piosenkarki był ważny, szczególnie w kontekście, kiedy rząd chciał całkowicie odebrać obywatelkom Polski możliwości przerywania ciąży. Sprawą natychmiast zainteresował się cały świat. Zresztą kobiety z całego globu jednoczyły się z Polkami podczas Czarnych Protestów.

Uwagę na palący problem w naszym kraju i wyznanie Przybysz zwrócił również jeden z najważniejszych dzienników świata - amerykański "The Washington Post". Autor artykułu, Andrew Roth, zwrócił uwagę na ograniczanie w Polsce praw kobiet oraz na hejt jaki wylał się na piosenkarkę po odważnym wyznaniu. - Natalia Przybysz, polska wokalistka R&B, która wydała pesymistyczny sprzeciw w utworze „Przez sen”, zainspirowana swoimi przeżyciami podczas podróży do Słowacji gdzie dokonała aborcji. "Nikt o tym nie mówi", powiedziała miesiąc temu w „Gazecie Wyborczej”, liberalnej gazecie codziennej. „I ta samotność jest straszna. Czuję się jakbym była jedyną kobietą w Polsce, która kiedykolwiek to zrobiła”. Tabloidy rozpoczęły atak- czytamy w „The Washington Post”.

Autor starał się jak najlepiej oddać amerykańskim czytelnikom sytuację polityczną w naszym kraju, dokładnie opisując niuanse. Zauważył też, że takich kobiet jak przybysz jest zdecydowanie o wiele więcej. Zwrócił również uwagę na fakt, że jakikolwiek zakaz aborcji, nie wyklucza, że obywatelki będą udawać się za granicę by dokonać zabiegu.

Zobacz: Paulina Młynarska: "Jak nazwiesz siebie feministką, to nikomu nie stanie na twój widok"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają