Blake zażądał od Amy, by ta pokryła koszty jego leczenia w klinice odwykowej. To bagatelka 30 tys. funtów (ok. 132 tys. zł). Przyjaciele piosenkarki, którzy spędzają z nią dużo czasu, namawiają ją, by darowała sobie zachcianki męża i w ogóle to małżeństwo. Amy na razie decyzji nie podjęła, ale jej pieniędzy Fielder-Civil na pewno nie uświadczy.
- Blake myślał, że tylko strzeli palcami, a ona od razu da mu te 30 kawałków. Gdy spotkał się z odmową, nie był szczęśliwy - opowiada dziennikowi "The Sun" znajomy muzyka.
Na razie Fielder-Civil siedzi w klinice odwykowej, w której zostanie przez najbliższe 7 tygodni. Przez pierwszy tydzień nie można go odwiedzać. Amy jakoś się do niego nie spieszy. I dobrze. Popieramy tę decyzję.