Amy jest pod stałym nadzorem, a jej przyjaciele nie spuszczają jej z oka nawet na sekundę. Wszystko to przez samobójcze myśli, które coraz częściej nawiedzają piosenkarkę.
Podobno niewiele brakowało już do tragedii. - Amy trzymała nóż w ręku i celował sobie prosto w serce. Na szczęście udało się go jakoś wyrwać - relacjonował gazecie "Daily Star" jeden ze znajomych gwiazdy. - Jak sama mówi, dopadł ją jej największy koszmar, jest roztrzęsiona i wyczerpana - dodał.
Rodzina i znajomi oficjalnie mówią, że załamanie nerwowe Amy to efekt rozłąki z mężem. Naszym zdaniem, wyczerpanie, rozdrażnienie i stały nadzór to świadczą o tym, że Amy po raz kolejny próbuje walczyć z narkotykowym nałogiem...
Amy chciała popełnić samobójstwo!
2008-10-07
18:55
Przyjaciele Amy Winehouse (25 l.) są przerażeni. Piosenkarka jest w głębokiej depresji. Próbowała nawet popełnić samobójstwo!