Informacja o skazaniu jej męża, Blake'a Fieldera-Civila na karę więzienia, mocno wstrząsnęła piosenkarką. Jej bliscy boją się, że podatna na uzależnienia Amy wpadnie w wir nałogu, co może skończyć się dla niej tragicznie.
Sytuacja stała się tak poważna, że ojciec Amy, Mitch zakopał topór wojenny z Blakiem. - Blake to rozumie. Powiedział mi: "Nie możemy dłużej mieszkać w Londynie, musimy przenieść się na wieś" - powiedział Mitch Winehouse.
O tym, że Amy jest na skraju załamania psychicznego, przekonali się dziennikarze "Mirror", którzy widzieli jak 24-letnia piosenkarka w towarzystwie ochroniarzy udawała się do jednego z londyńskich klubów. W pewnym momencie dziewczyna chciała porzucić swoją ochronę i przyłączyć się do grupy paparazzich, aby "poimprezować z nimi".
Ochrona odgoniła natrętów, zaś Amy w geście rozpaczy położyła się na środku chodnika. Chwilę później wstała i przebiegła przez ruchliwą jezdnię, o mało co nie powodując wypadku.
Amy, uciekaj z Londynu!
2008-07-28
21:40
Mąż Amy Winehouse (25 l.) chce, aby opuściła Londyn "zanim coś się stanie".