Prywatna klinika przy Harley Street w Londynie, ma stałe źródło dochodów. Amy Winehouse regularnie odwiedza ją od 2009 roku.
Zaczęło się od operacji powiększania piersi, później były komplikacje, detoks, a teraz zwykły wirus.
Przeczytaj koniecznie: Amy Winehouse dostanie od Rosjan milion funtów za sylwestra
Tak przynajmniej uważa rzecznik piosenkarki, która notorycznie miewa problemy ze zdrowiem. Najczęściej w dobrej formie nie pomagają jej też hektolitry wypijanego alkoholu. Z narkotyków podobno już się wyleczyła.
Jaka jest prawdziwa przyczyna wizyty Amy Winehouse w szpitalu? Tego zapewne raczej się nie dowiemy.