Piosenkarka spędziła trzy dni w prywatnej klinice po tym, jak zauważyła, że z jej piersi sączy się silikon (zobacz sztuczny biust Amy). Lekarze próbując zrobić coś z tym poważnym problemem, zatrzymali gwiazdę na dłużej.
Przyjaciele Amy przyznali w jednym z wywiadów, że zastanawiali się, dlaczego piosenkarka na jednym ze spotkań miała mokrą bluzkę, ale nawet nie przypuszczali, że była to sprawka silikonu.
Amy wyszła we wtorek z kliniki i obecnie ma się znacznie lepiej. Jej ojciec Mitch Winehouse potwierdził, że córka miała problem z wszczepionymi implantami, ale po interwencji lekarzy już jest wszystko dobrze.
Pomimo tych komplikacji, Amy wciąż rozważa poddanie się kolejnym operacjom plastycznym. Z informacji zagranicznych mediów wynika, że chce oprawić jeszcze wygląd nosa i pupy (zobacz nowe usta Amy).
Z biustu Amy wylał się silikon!
2009-11-20
20:21
Znane są już przyczyny weekendowego pobytu w szpitalu Amy Winehouse (26 l.). Wokalistka trafiła tam z powodu komplikacji po operacji powiększenia piersi.