W rozmowie z magazynem "Twój Styl" popularny gwiazdor rozwinął kwestię podejścia do religii. Wyznał, że bardziej od modlitwy woli alkohol oraz podróże.
- Nie modlę się. Wiara nigdy nie była ważna w moim życiu. Babcia nauczyła mnie wprawdzie "Ojcze nasz" i prowadzała do kościoła, ale potem gdzieś to zgubiłem. Wielkiej wiary tak naprawdę nigdy nie miałem. Może ostatnio patrzę na to trochę inaczej, ale kiedy coś mnie uwiera, to idę na wino albo jadę do ciepłych krajów - zdradził Chyra.
Przeczytaj koniecznie: Andrzej Chyra na Paszporty Polityki przyszedł zalany